Do czego służy skarga na czynności komornika

Skarga na czynności komornika ma na celu stwierdzenie przez sąd, czy czynność dokonana przez komornika była wadliwa. Uwzględnienie przez sąd skargi nie przesądza jednak o ostatecznym wyniku postępowania egzekucyjnego. Nie zobowiązuje również komornika do zwrotu wadliwie wyegzekwowanej od dłużnika wierzytelności. Stwierdza wyłącznie, że w trakcie postępowania egzekucyjnego doszło do nieprawidłowości. Dłużnik, który w wyniku wadliwie dokonanej czynności egzekucyjnej poniósł szkodę, może domagać się jej naprawienia, dochodząc roszczenia w postępowaniu cywilnym. Skargę na czynności komornika można wnieść w dwóch przypadkach:

gdy komornik dokonał wadliwej czynności (np. gdy dłużnik, przeciwko któremu wszczęto postępowanie egzekucyjne, dobrowolnie spłacił dług, może on złożyć skargę na czynności komornika w zakresie obciążenia go kosztami egzekucyjnymi) gdy komornik zaniecha czynności, do której był zobowiązany (komornik odmówił uchylenia zajęcia wierzytelności, której egzekucja w myśl przepisów prawa jest nie dopuszczalna, np. w przypadku gdy zajęta wierzytelność z rachunku bankowego przekroczy limit 75% minimalnego wynagrodzenia za prace).

Skarga na czynności komornika – komu przysługuje?
Kodeks postępowania cywilnego w artykule 767 § 2 ogranicza krąg osób legitymowanych do wniesienia skargi na czynności komornika, do podmiotów, których prawa zostały naruszone albo zagrożone w trakcie postępowania egzekucyjnego. Osoba składająca skargę musi określić również swój interes prawny. Dodatkowo do wniesienia skargi na czynności komornika ma również prawo:
• prokurator;
• Rzecznik Praw Obywatelskich;
• Rzecznik Praw Dziecka;
• organizacje pozarządowe;
• sąd lub inny organ, który zażądał wszczęcia egzekucji.
Skarga na czynności komornika – na jakie czynności przysługuje?

Zgodnie z artykułem 767 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, skargę na czynność komornika zawsze należy kierować do sądu rejonowego. Sądem właściwym do rozpoznania skargi jest sąd, przy którym działa komornik. W przypadku, gdy do przeprowadzenia egzekucji wybrany został komornik spoza właściwości ogólnej, skargę rozpoznaje sąd, który byłby właściwy według zasad ogólnych.
Właściwość komornika z kolei zależy od rodzaju wierzytelności, której dotyczy egzekucja:
• W przypadku egzekucji z ruchomości, nieruchomości, odebrania rzeczy, eksmisji – właściwy jest ten, w którego rewirze znajdują się te przedmioty.
• W przypadku egzekucji z wynagrodzenia, renty lub emerytury, rachunku bankowego i wierzytelności właściwy jest ten komornik, na terenie którego zamieszkuje dłużnik.
Jakie są terminy wniesienia skargi na czynności komornika?

Artykuł 767 § 4 kodeksu postępowania cywilnego określa tygodniowy termin na wniesienie skargi na czynności komornika. Ustawodawca, w zależności od podstawy wniesienia skargi, w różny sposób określa początek biegu terminu:

• Od dnia dokonania czynności – gdy strona lub osoba, której prawo zostało przez czynność komornika naruszone bądź zagrożone, była przy czynności obecna lub była o jej terminie zawiadomiona;
• Od dnia zawiadomienia o dokonaniu czynności – w innych przypadkach
• Od dnia powzięcia wiadomości przez skarżącego o dokonanej czynności – w przypadku braku zawiadomienia;
• Od dnia, w którym skarżący dowiedział się, że czynność miała być wykonana – w przypadku skargi o zaniechanie;
• W przypadku licytacji skarga składana jest w trakcie trwania aukcji i musi być wpisana do protokołu licytacji.
Skarga na czynności komornika – skutki jej wniesienia

W przypadku, gdy do sądu wpłynie skarga na czynności komornika, sąd może:
• W całości lub w części uwzględnić skargę, w takim zakresie, w jakim była uzasadnioną wadliwą czynność komornika;
• Oddalić skargę, jeśli nie znajdzie w postępowaniu komornika żadnych nieprawidłowości;
• Odrzucić skargę, jeśli została złożona po terminie lub z innych przyczyn była niedopuszczalna.

Doręczanie przesyłek sądowych

Jednym z poważnych problemów związanych z doręczaniem korespondencji sądowej jest brak jej odbioru przez adresata. W takich sytuacjach, gdy nie odbierze on dwukrotnie przeznaczonej do niego przesyłki, uznawana jest ona za doręczoną. W rzeczywistości może jednak wcale nie być ona dostarczona, a adresat może w ogóle nie zdawać sobie sprawy z korespondencji. Od 2019 roku takie uprawnienia mają również komornicy sądowi, którzy na zlecenie mogą doręczyć przesyłki bezpośrednio do adresatów. Dzięki temu ryzyko niedoręczenia korespondencji jest znacznie niższe, co powoduje, że sprawy sądowe nie są narażone na opóźnienia i mogą toczyć się odpowiednim tokiem. Podstawą prawną jest rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości zmieniające Regulamin urzędowania sądów powszechnych, które weszło w życie 9 września 2020 r. Proces doręczenia korespondencji przez komornika odbywa się na wniosek. Wnioskodawcą w tym przypadku może być powód.

Wnioski potrzebne do zlecenia usługi doręczenia korespondencji można znaleźć obecnie online na stronach internetowych kancelarii komorniczych. Wniosek należy pobrać, wypisać, a następnie przekazać do komornika. Warto podkreślić, że wniosek przekazywany jest do komornika, w którego obszarze działania znajduje się adres doręczenia. Nie ma zatem możliwości wybrania komornika spoza rewiru. Następnie pismo przekazywane jest do komornika, który udaje się do adresata w miejscu jego zamieszkania. Tam przesyłka przekazywana jest do adresata, co jest odpowiednio potwierdzane jego pismem. Gdy adresat nie chce pokwitować odbioru przesyłki, wtedy także jest do odpowiednio zatwierdzane w protokole.
W przypadku, gdy komornik nie zastaje adresata na miejscu, w takiej sytuacji jest zobowiązany do rozpytania sąsiadów, ustalenia jego nowego adresu zamieszkania. Koszty doręczenia korespondencji przez komornika

Za doręczenie korespondencji komornik Michał Mitoń działający przy tut. Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli pobiera przepisane prawem opłaty. Są one oznaczone z góry w przepisach. Stała opłata wynosi 60 złotych. Jest ona pobierana od każdego adresu. Dodatkowo także naliczane są inne płaty, w tym 40 złotych za ustalenie aktualnego miejsca zamieszkania adresata pisma oraz 20 złotych zryczałtowanych kosztów dojazdu, gdy odległość pomiędzy siedzibą komornika a miejscowością doręczenia wynosi więcej niż 10 kilometrów.

Zawodowcy. Niełatwy, ale potrzebny zawód: komornik sądowy

Stresujący, wymagający i odpowiedzialny – taki jest zawód komornika. Za najtrudniejsze zadanie w tym fachu uchodzą tzw. czynności terenowe, gdy rozmawia się z dłużnikiem. Jeśli robi się nerwowo, bywa wzywana nawet policja. Wynagrodzenie komornika? Na początku drogi, podczas dwuletniej aplikacji, można zarobić 3,5 tys. zł na rękę. Ale gdy posiada się własną kancelarię komorniczą, kwoty są większe – od 5 do 10 tys. zł netto, w zależności m.in. od liczby prowadzonych spraw. Na czym polega praca komornika dowiecie się w najnowszym odcinku programu Zawodowcy.
link do odcinka: https://www.money.pl/gospodarka/zawodowcy-nielatwy-ale-potrzebny-zawod-komornik-sadowy-6619843982502017v.html

Polscy emeryci zadłużeni na kilka miliardów złotych

Łączne zadłużenie polskich emerytów to 6,37 mld zł. Takie długi w sumie mają setki tysięcy starszych osób. Za długi wielu z nich ścigają komornicy.
Według danych KRD na koniec stycznia w rejestrze wciąż było 354 836 zadłużonych emerytów, a ich łączne zadłużenie wynosiło aż 6,37 mld zł. Średnie zadłużenie jednego emeryta to 17 954,79 zł. Wszystko przez niskie emerytury. Niestety wydatki emerytów wciąż są wysokie. Opłacają leki, mieszkanie, rosną także ceny w sklepach, a dodatkowo wielu pomaga swoim dzieciom czy wnukom.
Porównując styczeń 2021 do początku ubiegłego roku, to suma zaległości emerytów w bazie Krajowego Rejestru Długów spadła o ponad 100 mln zł.
To jedyna grupa, która w minionym roku spłaciła część swojego zadłużenia, a emerytów z długami jest o blisko 21 tys. mniej niż przed rokiem.
Jednak z emerytury komornik ma prawo jednorazowo zająć maksymalnie 25 proc. świadczenia i spod egzekucji wyłączona jest trzynasta emerytura.
W przypadku zaległości alimentacyjnych maksymalne zajęcie wynosi 60 proc. świadczenia emerytalnego, a w przypadku zaległych płatności za pobyt w domach pomocy społecznej, zakładach opiekuńczo-leczniczych czy zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych to 50 proc. emerytury.

Komornik może zająć polisę, ale nie zgarnie całej wypłaty

Rosnąca liczba postępowań egzekucyjnych sprawia, że dłużnicy często pytają o to, czy komornik może zająć odszkodowanie albo świadczenie otrzymane z umów ubezpieczeniowych. Odpowiedź zależy od tego, o jaką polisę chodzi. Ale jeśli ktoś ma polisolokatę, musi liczyć się z tym, że zostanie pozbawiony oszczędności, które się na niej znajdują.
Rozporządzenie ministrów finansów oraz sprawiedliwości z 4 lipca 1986 r. w sprawie określenia granic, w jakich świadczenia z ubezpieczeń osobowych i odszkodowania z ubezpieczeń majątkowych nie podlegają egzekucji sądowej (Dz.U. 1986 nr 26 poz. 128) reguluje krótko ile pieniędzy z odszkodowania może zająć komornik.
Według § 1 tego rozporządzenia świadczenia pieniężne z ubezpieczeń osobowych i odszkodowania powiązane z polisami majątkowymi nie podlegają egzekucji w trzech czwartych. Możliwa jest zatem egzekucja tylko do wysokości jednej czwartej wartości świadczenia z ubezpieczenia osobowego lub odszkodowania z polisy majątkowej, czyli np. z polisy NNW, mieszkaniowej czy komunikacyjnej.
Innemu ograniczeniu podlegają należności wypłacone w związku ze śmiercią tytułem zapomogi lub jednorazowego zaopatrzenia pod jakąkolwiek nazwą albo z tytułu ubezpieczenia na pokrycie kosztów pogrzebu. W tym przypadku komornik może zająć tylko środki potrzebne na opłacenie kosztów związanych z pochówkiem. Przepisy przewidują jednak wyjątki, kiedy możliwa jest egzekucja w pełnej wysokości, bez żadnych ograniczeń. Dotyczy to roszczeń alimentacyjnych i roszczeń powstałych z tytułu nieopłacenia składek na ubezpieczenia osobowe bądź majątkowe.

Terminy przedawnienia roszczeń w działalności gospodarczej

Termin przedawnienia to termin, w którym wierzyciel może dochodzić swoich roszczeń przy pomocy organów państwa (sądów, komorników). Jeżeli przed upływem terminu przedawnienia wierzyciel wniesie sprawę do właściwego sądu to może liczyć, że sąd rozpatrzy sprawę, a następnie komornik przeprowadzi egzekucję. Co prawda po upływie terminu przedawnienia dług nadal istnieje, jednak przekształca się w zobowiązanie naturalne co oznacza, że powyższa ochrona dłużej nie przysługuje.
W tym przypadku wierzyciel nadal może poszukiwać pomocy przed sądem, jeżeli jednak dłużnik podniesie zarzut przedawnienia to sąd będzie miał związane ręce i oddali powództwo, nawet jeżeli byłoby ono w pełni zasadne. Brak powołania się na zarzut przedawnienia przez dłużnika w toku procesu powoduje, że roszczenie zostanie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem i będzie się przedawniać z upływem 6 lat zgodnie z art. 125 Kodeksu cywilnego. Kluczowe znaczenie ma więc aktywność po stronie dłużnika, polegająca na powołaniu się na zarzut przedawnienia w toku postępowania przed sądem. O ile opisana sytuacja będzie miała zastosowanie, gdy dłużnikiem jest przedsiębiorca, to w przypadku dłużnika będącego konsumentem przepisy wprowadzają pewne odmienności. We wcześniejszym stanie prawnym tj. przed 9 lipca 2018 r. w każdej sprawie to dłużnik, zarówno przedsiębiorca jak i konsument, musiał podnieść zarzut przedawnienia, a więc zwrócić uwagę sądu, że zobowiązanie się przedawniło.
Po nowelizacji, sąd z urzędu bierze pod uwagę upływ okresu przedawnienia w sprawach przeciwko konsumentowi. Jeżeli więc przedsiębiorca (wierzyciel) prowadzący np. sklep ze sprzętem elektronicznym będzie chciał dochodzić zapłaty za towar po upływie okresu przedawnienia, konsument (dłużnik) nie musi podnosić zarzutu przedawnienia, ponieważ sąd weźmie tą okoliczność pod uwagę z urzędu i oddali powództwo sprzedawcy. Artykuł 118 Kodeksu cywilnego wprowadza zasadę zgodnie, z którą roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się upływem okresu 3 lat. Krótszy termin mogłyby być niewystarczające dla zabezpieczenia interesów przedsiębiorców, natomiast dłuży termin np. 6- letni jak w przypadku większości roszczeń wprowadzałby nazbyt dużą niepewność w obrocie gospodarczym. 3-letni okres przedawnienia działa swego rodzaju mobilizująco, jednocześnie nie ograniczając ponad miarę możliwości szukania ochrony prawnej swoich interesów przez przedsiębiorców.
Oceniając długość terminu przedawnienia w konkretnym przypadku przedsiębiorca powinien dokonać analizy, czy roszczenie jest związane z prowadzoną działalności. Jak wskazał Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń, należy poszukiwać „normalnego funkcjonalnego związku przyczynowego” roszczenia z jej prowadzeniem. Pod uwagę bierzemy okoliczności danej sprawy, datę powstania zobowiązania, czy sposób powstania zobowiązania.
Przy czym, omawiany 3-letni termin przedawnienia będzie miał zastosowanie nie tylko w przypadku roszczeń z różnego rodzaju umów zawieranych z kontrahentami, ale także z czynów niedozwolonych, czy bezpodstawnego wzbogacenia. Do zastosowania 3-letniego terminu przedawnienia nie jest wymagane, aby obie strony stosunku prawnego, z którego wywodzi się roszczenie majątkowe, prowadziły działalność gospodarczą. Wystarczy, że działalność gospodarczą prowadzi jedynie strona dochodząca roszczenia, które wiąże się z tą działalnością. Jeżeli mimo dogłębnej analizy przypadku przedsiębiorca ma wątpliwości, czy dane roszczenie ma rzeczywiście związek z prowadzeniem działalności gospodarczej to sugeruje się przyjąć szerokie znaczenie tego pojęcia. Oznacza to, że w razie wątpliwości zasadnym będzie przyjęcie, że roszczenie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Termin 3-letni jest terminem ogólnym dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Oznacza to, że znajdzie on zastosowanie, gdy przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Badając termin przedawnienia danego roszczenia w pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy dla danego roszczenia przepisy prawa nie przewidują szczególnego terminu przedawnienia. Taka sytuacja będzie miała miejsce np. w przypadku umowy zlecenia, czy umowy o dzieło gdzie termin przedawnienia wynosi 2 lata. Inny przykład stanowi umowa przewozu, gdzie przewidziano roczny termin przedawnienia.
W sytuacji, gdy przepisy nie przewidują szczególnych rozwiązań co do terminu przedawnienia, wtedy należy zastosować termin ogólny 3-letni z art. 118 Kodeksu cywilnego przewidziany dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Z tego rodzaju sytuacjami przedsiębiorcy często będą mieli do czynienia w przypadku umów nienazwanych m.in. umów o współpracę regulujących wiele różnych aspektów współpracy między kontrahentami.

Wiek komornika podstawą do odwołania? RPO też dostrzega problem

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Sprawiedliwości o zmianę, a konkretnie uchylenie przepisu, zgodnie z którym komornik zostaje obligatoryjnie odwołany ze zajmowanego stanowiska, jeżeli ukończył 65 rok życia. Obniżenie wieku emerytalnego komorników z 70 do 65 lat było jednym z elementów reformy obowiązującej od 1 stycznia 2019 r. Zdaniem wielu, odwołanie komornika sądowego z chwilą ukończenia 65. roku życia skutkuje traktowaniem komorników w sposób mniej korzystny w porównaniu do innych osób wykonujących prawniczą działalność zawodową i posiadających status funkcjonariusza publicznego lub zawodu zaufania publicznego, mowa więc o notariuszach, sędziach, czy prokuratorach. Dodatkowo można wskazać, że jeżeli w pracy komornika nie odnotowano przypadków istotnych uchybień, a kontrole przeprowadzane w kancelarii takiego komornika kończyły się pozytywną oceną jego pracy, to automatyczne wygaszenie jego uprawnień zawodowych należy ocenić jako ingerencję niezgodną z zasadą proporcjonalności, a idąc dalej należy ją z całą stanowczością ocenić jako dyskryminującą. Charakter pełnionej służby przez komornika mieści się w katalogu zawodów prawniczych, nie różni się on w istotny sposób od innych zawodów zaufania publicznego. Stopień informatyzacji egzekucji jest jednak tak dalece posunięty, iż w znaczący sposób ma wpływ na metodykę pracy komornika sądowego. Stan fizyczny komornika w odniesieniu do osobistego wykonywania przez niego wielu czynności nie ma dziś żadnego znaczenia. Na uwagę zasługuje także fakt, iż dostęp do zawodu komornika jest dziś właściwie nieograniczony. Do środowiska komorników sądowych mają dziś dostęp młodzi, coraz lepiej wykształceni ludzie. Niestety statystyki pokazują, iż zainteresowanie zawodem komornika sądowego jest znikome i z roku na rok spada

Zajęcie premii przez komornika

Wynagrodzenie zasadnicze to nie jedyny element, z którego pracodawca musi dokonać potrącenia. Oprócz tego są to również: dodatkowe premie, nagrody uznaniowe, wynagrodzenie za nadgodziny, wynagrodzenie urlopowe, odprawa pieniężna z tytułu zwolnienia albo odszkodowania, czy nagrody jubileuszowe. Egzekucji będzie podlegać również dodatkowa umowa zlecenie zawarta z pracodawcą. Wszystkie powyższe elementy stanowią wynagrodzenie za pracę. Oznacza to, że podlegają one zarówno ochronie przed potrąceniem, jak i samemu potrąceniu. Na jakich zasadach się to odbywa? Zajęcie premii przez komornika odbywa się na takich samych zasadach jak zajęcie wynagrodzenia. Nie ma znaczenia czy premia jest premią uznaniową, świąteczną czy roczną. Każda z nich jest dodatkiem do wypłaty pracownika i traktuje się ją jako kwotę powiększającą wynagrodzenie. Tym samym komornik będzie miał prawo dokonać jej zajęcia. Podobnie jak w przypadku egzekucji z wynagrodzenia obowiązują kwoty wolne od potrąceń 2020. Przy zajęciu premii nie ma znaczenia czy jest ona wypłacana razem z wynagrodzeniem zasadniczym, czy oddzielnie. Kwota wpłat w danym miesiącu jest po prostu sumowana. Niestety, ale podobnie będzie przedstawiać się zajęcie wynagrodzenia za nadgodziny oraz inne dodatki. Również te kwoty pracodawca ma obowiązek doliczyć do ogólnego wynagrodzenia. Całość będzie więc tak, jak we wcześniejszym przykładzie podlegać egzekucji z wynagrodzenia za pracę.

Egzekucja z umowy zlecenie

W egzekucji z umowy zlecenie musimy rozróżnić dwie sytuacje. Pierwsza, kiedy umowa stanowi nasze jedyne źródło utrzymania i druga, kiedy jest dodatkiem do wynagrodzenia. Co do zasady komornik, który dokonuje zajęcia wynagrodzenia z umowy zlecenie, zajmuje całą kwotę wynagrodzenia. Nie mam obowiązku pozostawiania na naszym koncie minimalnej kwoty tak, jak w przypadku zajęcia wynagrodzenia z umowy o pracę. Pracodawca musi więc przekazać całą kwotę, mimo że ma świadomość, że takie działanie może pozbawić jego pracownika środków do życia. W takiej sytuacji to na dłużniku spoczywa obowiązek zasygnalizowania komornikowi, że zajęte przez niego wynagrodzenie jest jego stałym i jedynym dochodem. Przepisy przewidują, że jeżeli taka sytuacja ma miejsce, a wynagrodzenie z umowy zlecenie jest świadczeniem powtarzającym się, którego celem jest zapewnienie utrzymania, stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu pracy, które nie pozwalają zająć całej pensji. Aby jednak tak się stało, zatrudniony dłużnik musi skontaktować się z komornikiem i zażądać ograniczenia egzekucji powołując się na art. 833 § 2 kpc. W razie odmowy – złożyć skargę na czynności komornika. Dopiero pismo od komornika o zastosowaniu ograniczenia egzekucji pozwoli pracodawcy wypłacić minimalną kwotę pracownikowi. Inaczej będzie rysować się sytuacja w przypadku egzekucji z umowy zlecenie stanowiącej dodatek do wynagrodzenia. Tu, podobnie jak w przypadku zajęcia premii przez komornika wypłacana kwota w całości trafi do wierzyciela.

Kwota wolna od potrąceń komorniczych w 2021 r.

W Polsce działa obecnie 1 858 komorników. Każdy z nich – prowadząc egzekucję z wynagrodzenia za pracę – nie może pozostawić pracownika bez środków do życia i musi zostawić mu kwotę wolną od potrąceń. W 2021 r. zwiększa się ona o 200 zł brutto – w porównaniu do 2020 r. – i wynosi 2 800 zł brutto. W gorszej sytuacji są dłużnicy zatrudnieni na podstawie umowy o dzieło lub zlecenia czy pracujący na niepełnym etacie – przepisy nadal nie chronią ich bowiem przed egzekucją komorniczą. Wyjątkiem są osoby, dla których umowa zlecenie stanowi jedyne, powtarzalne źródło dochodu, wtedy dłużnicy korzystają z analogicznej ochrony do tej jaką zapewnioną mają pracownicy etatowi.