Należności komornika z tytułu opłat egzekucyjnych stwierdzone prawomocnym postanowieniem wydanym na podstawie art. 770 kodeksu postępowania cywilnego podlegają przedawnieniu, należy do nich zastosować trzyletni termin przedawnienia.
Taką uchwałę podjął właśnie Sąd Najwyższy (uchwała z 11 września 2020 r., sygn. III CZP 84/19). Sprawa, którą zajmował się SN była dość typowa. Pewna spółka nie uregulowała opłat egzekucyjnych, które należały się komornikowi. Ten jednak nie był w stanie wyegzekwować od przedsiębiorcy pieniędzy. Uczynił to dopiero po kilkunastu latach – gdy na rachunku bankowym spółki środki już były. Menedżerowie uznali jednak, że komornik nie powinien zabrać kilkudziesięciu tys. zł, bo należności się przedawniły. Sprawa trafiła do sądu. Sąd pierwszej instancji zauważył, że żaden przepis polskiego prawa nie określa terminu przedawnienia dla należności komorniczych mających oparcie w art. 770 k.p.c. Należy więc przyjąć, że w ogóle się one nie przedawniają. Sąd drugiej instancji nabrał jednak wątpliwości w sprawie. Z jednej strony bowiem zgadzał się z pierwszą instancją, ale z drugiej – uznał, że podejście, które powinien zaakceptować, byłoby nielogiczne. Postanowił więc zadać pytanie Sądowi Najwyższemu.
Ten we właśnie wydanej uchwale podkreślił, że choć rzeczywiście ustawodawca nie ustanowił nigdzie terminu przedawnienia dla komorniczych należności z tytułu opłat egzekucyjnych, to całkowicie nierozsądne i niesprawiedliwe byłoby, gdyby przyjąć, że się one nie przedawniają. Przecież – co spostrzegał pełnomocnik spółki przed SN – w odwrotnej sytuacji, czyli gdy roszczenie ma przedsiębiorca do komornika, instytucję przedawnienia się stosuje.SN uznał, że najlepiej więc zastosować analogię do którejś z ustaw – w prawie cywilnym jest to przecież dopuszczalne. Sędziowie doszli do przekonania, że najbliższa analogia to będzie ustawa o kosztach sądowych w postępowaniu cywilnym. A tam okres przedawnienia wynosi trzy lata od dnia powstania roszczenia.