Syndyk masy upadłości jest organem postępowania upadłościowego. Powołany zostaje w chwili wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości wobec dłużnika. Jego zadaniem jest niezwłoczne objęcie majątku upadłego, zarząd nad nim, zabezpieczenie go przed zniszczeniem, uszkodzeniem lub zabraniem go przez osoby postronne, a także przystępuje do jego likwidacji (art. 173 p.u.). Zadaniem syndyka jest doprowadzenie do upłynnienia majątku upadłego tak, aby z otrzymanych środków możliwym było zaspokojenie wierzycieli w jak najwyższym stopniu. To syndyk od momentu ogłoszenia upadłości prowadzi działania na linii sąd-upadły.
Syndyk podejmuje wiele czynności w trakcie trwania postępowania upadłościowego, jednak jego podstawowymi zadaniami są:
- zawiadomienie wierzycieli o ogłoszeniu upadłości,
- czynności celem ujawnienia postanowienia o ogłoszeniu upadłości w księdze wieczystej, a także wszelkich innych rejestrach, do których wpisany jest majątek upadłego,
- szereg obowiązków sprawozdawczych,
- spis inwentarza,
- oszacowanie masy upadłości,
- sporządzenie listy wierzytelności.
Działania syndyka są nadzorowane przez sędziego-komisarza, któremu składane są sprawozdania z dokonanych czynności oraz sprawozdanie rachunkowe wraz z uzasadnieniem. Warto jednak podkreślić, że działania z syndykiem bywają bardzo problemowe. Upadły otrzymuje do wykonania wiele zobowiązań, w tym utworzenie i skierowanie do sądu szeregu pism. Wiele z nich nie należy do najprostszych, a sądy nie uznają tłumaczeń nieznajomości obowiązujących przepisów. W sytuacji, kiedy upadły posiada majątek w chwili rozpoczęcia postepowania, w pierwszej kolejności syndyk zobowiązuje do jego całkowitego wydania. Zależnie od tego, co wchodziło w jego skład, możemy następująco skierować wniosek o wyłączenie majątku z masy, wydzielenie kwoty na zamieszkanie jeśli majątkiem upadłego była nieruchomość, czy nawet o możliwość korzystania z nieruchomości. Należy również pamiętać, że jeżeli syndyk nie podejmie próby kontaktu, to na upadłym taki obowiązek spoczywa. Jak łatwo zauważyć, czynności te nie należą do najprostszych, a upadły może nie być świadomy, że niedochowanie terminów czy niektórych czynności, skutkować może umorzeniem postępowania.
Co do zasady, syndyk ma czuwać nad całością postepowania i pomagać upadłemu. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy stara się on uporczywie przeciągać trwające postępowanie. Dlatego tak ważnym jest, aby nad całym procesem postępowania czuwał pełnomocnik. Profesjonaliści, którzy wykazują się biegłością w sprawach upadłościowych dzięki pozyskanemu doświadczeniu są w stanie przewidzieć działania sądów, które często przyprawiają dłużnika o niepotrzebne nerwy związane z postępowaniem. Syndyk czy komornik? Syndyk działa dopiero po ogłoszeniu wobec dłużnika upadłości, jest on znacznie mniej kojarzony z negatywnymi odczuciami i przede wszystkim, ma pomóc upadłemu rozpocząć nowy etap życia. Syndyk nie kieruje również do pracodawcy upadłego żadnych żądań, co różni się od działań komornika. Komornik w odróżnieniu od syndyka działa na własny rachunek, a jego zadaniem jest ściągnięcie długu. Warto nadmienić, iż to w interesie upadłego jest, aby relacje z syndykiem były dobre oraz aby wykonywać wszelkie polecenia i dopełniać wskazówek syndyka.